top of page
Szukaj

Loża Szyderców #7

  • Szydercy Winsford
  • 12 lis 2015
  • 3 minut(y) czytania

OPOWIADANIA REMUSA DEUMUSA - CZĘŚĆ IV

Tytuł: Podróż

Data: 9 listopada 2007

- AAA! A gaciu gaciu bejbe ooo!!!! A gaciu gaciu beeejbe! <,<

- Konrad!! Co ci się dzieje?! – zapytał głośnik

- No wiesz nudzę się ._. jestem w desperacji!

[May]: Ciekawy zwrot: “być w desperacji”. Muszę zapamiętać.

[Taj]: Akurat Desperacja tok nazwa małej wsi, w której był nasz bohater. Po prostu zapomniał, że powinien napisać wielką literą.

- Eee?

- Jadę na konkurs z ortografi! *-* będę mistrzem!

[May]: Chyba jednak nie.

- Łał

- No wypasiście nie? XD

[May]: Na pewno nie.

- A czemu notki nie piszesz?

- Ty mnie znasz raz na Heros raz na Green Day <,<

- ?

- Zapracowany jestem i nie mam weny

[May]: Haruje 24/7 i no, nie ma weny. Biedaczek.

- Aha

- No ale przyszedł taki dzień znaczy po prostu mam wenę! I chcę napisać notkę :x

[Alt]: Jaka notka! Konrad, wspaniała! XD A gaciu gaciu bejbe! ooo a gaciu gaciu bejbe!

[Taj]: !!

- Dawno, dawno temu za górami za lasami żył sobie pewien.... (hmm) niech będzie Tusk! Donlad Tusk

[May]: Donlad? :o “Donie Ladzie Tusku, podaj mi cukier, proszę.”

! <,< miał on moherowy beret(przez tubylców zwany kapturkiem) miał on straszne zadanie! Musiał pójść do babci i dać jej teczkę z dokumentami biednego wilka Jarka! :x Szedł przez las śpiewając ‘O radości iskro bogów PO mistrzeeeeeem jestt!’.

[May]: Troszkę się pozmieniało…

[Taj]: A nawet więcej, niż trochę...

Nagle napotkał na swej drodze wilka Jarka przed którym uciekał!

- Hu ju? (Why you?)

[Taj]: Who you = Why you?

[Reny]: Na szczęście mój angielski znacząco się poprawił.

[Taj]: Polski dzięki Bogu też!

[Reny]: Hihi. XD

[May]: Potwierdzam potwierdzone info.

- Aj em moherowy beret o czerwonym smaku!

- Moherowe berety są moje! Powiem wszystko serowi Rydzysławowi!

[Alt]: Ser Rydzysław. To pewnie jakiś pleśniowy, długodojrzewający.

[May]: Długowierzący.

- O.o

- Zginiesz!

- AAA! <Donlad uciekł w krzaczki> - Może już go zgubiłem :x

*************

- Pójdę do jego babci i ją zjem! – powiedział Jarek – a potem zabiorę swój moherowy beret! <diabelczy śmiech>

Kilka lub kilkanaście minut później...

- Puk Puk

- Kto tam?

- Wilk Kaczynśki!

[May]: To trochę niefortunne połączenie.

- AAAAA!

- Żartowałem

- Ufff

- Żartowałem! To ja Kaczuszka *-* zjem cię

- NIEE Co ja powiem mojemu bratu Donladowi, wrrrrrrrrrróć wnuczkowi – powiedziała babcia Zyta <,<

[Taj]: Biedną Zytę dopadła demencja. [*]

- Nic?

- Pójdźmy na układ! Przejdę na waszą stronę!

- Okey

- To wejde do szafy a ty tu czekaj

- Okey o.O

[Taj]: Czekaj na “wyjście z szafy”?

„Ola ola ola hola itp.! PO mistrzem jest!” – śpiewał Tusk

- Puk Puk!

- Kto tam?

- To ja twój wnuczek Moherowy Beret! *-*

- Wejdź!

- Eee? Babciu czy to ty?

- No jo jo!

- A czemu mas wąsy?

- Eeee nie mam wąsów to iluzja! – powiedziała Babcia Zyta która nie była babcia bo był nią wilka Jarek

- A czemu masz takie duże oczy?

- A bo wczoraj popiłam z kolegami

- A czemu masz taką cere?

- Jaką?

- No taką taką.... no wiesz

- Nie wiem

- No nic dalej <,<

- Okey

- Ty nie jesteś babcią! Ty jesteś wrednym wilkiem kaczką!

- ZJEM CIE!

SCENY TYLKO OD 12 lat 4 miesięcy i 13 dni!

[Alt]: Uczniowie Wizard School nie czytajcie!

[Taj]: Chyba już wiemy, ile miał wtedy lat autor opowiadania.

Nagle do chatki wkroczył leśniczy Kwaśniewski

- „Olllee oooolee łyyysseee polle!” – chwiejnym krokiem stanął przed wilkiem

- Ktoś ty?

- JAM JEST LEŚNICZY! – powiedział Kwasniewski i przewrócił się na Jarka a ten wypuścił Tuska...

I WSZYSCY ŻYLI DLUUUGO I SZCZĘŚLIWIE

[Alt]: Ten Leśniczy to jak starożytny Deus ex machina.

[May]: Czyli wracamy do fundamentów antycznych. Świetnie.

KONIEC

-Łiii świetna bajka! – powiedziała Catherine

[Taj]: Faktycznie! Talent do opowiadania bajek to on miał!

-Ale ona jest taka zagmatfana, dziwna nie do zrozumienia i żałosna o.O

[Alt]: Ten opis jest nadal aktualny!

[May]: Aczkolwiek obecna pisownia Reny’ego znacznie się różni.

- Wiesz to jest polityka! Wchodzisz w nia jak w wielkie gówno

- To ja nie chce być politykiem ;p

- Nom ale nie wiedziałam Remus że tak świetnie bajki opowiadasz

- No ja też nie :P

- Ale na polityce się tyle znasz co na ortrografi

- X.x to jest komplement?

- Powiedzmy ;p

- Przynajmniej nam to umiliło podróż do Luksemburgu! Już niebawem będziemy na miejscu

- Noo!

- Nie mogę się doczekać! :x

[Reny]: To smutne, ale rozdziału z Luksemburgiem nie mogłem nigdzie znaleźć! A kończy on akurat serie pierwszą, która składała się z 23 części. Widzieliście tylko 4 z nich.

[Taj]: Szukaj!!! Ja chcę więcej! Nie wiem, co było dalej! <panik>

[Alt]: :((

[May]: A ja nie wiem, czy jestem gotowa na więcej.

KONIEC.


 
 
 

Commenti


bottom of page