Na Językach: Jenny Graves
- Lord Zedd
- 10 gru 2015
- 5 minut(y) czytania

Pierwszy z artykułów nowopowstałej serii ‘Na językach’ będzie dotyczył wschodzącej gwiazdy Winsford, wiernej powierniczki sekretów, byłej uczennicy o mentalności Gryfonki i… pustaka. Tak, drodzy czytelnicy, w tym wydaniu ‘Na językach’ zajmiemy się dokładną analizą najświeższych plotek dotyczących Jenny Graves! Jako że to pierwszy artykuł chciałbym od razu uprzedzić, że poruszane kwestie mogą być wyłącznie plotkami, niektóre mogą okazać się prawdą, a inne przepowiednią, dlatego czytajcie uważnie i sami zdecydujcie co jest czym.
Zacznijmy może od najważniejszej informacji, dlaczego na profesor Graves mówimy ‘Pustak’? Wielu nowych uczniów zadaje sobie z pewnością to pytanie, a odpowiedź na nie nigdy nie jest jednoznaczna. Aby ułatwić wam zrozumienie tego tytułu, znaleźliśmy informacje o jej początkach! Wszystko zaczęło się w wakacje tego roku, xxCaroline – poprzednie personalia naszej pani grobowiec, dostała do ręki swój plan zajęć… Bardzo ubolewała gdy odkryła, że nie ma tam zajęć z Transmutacji. Postanowiła jednak na własną rękę szkolić się w tej dziedzinie, a zaczęła, według siebie, od najłatwiejszej kwestii czyli animagii. Długo ćwiczyła w dormitorium Gryffindoru, przeczytała wiele książek i czasopism na temat tej dziedziny, które podesłała jej szkolna kucharka (o tak, mamy kucharkę!), lekcje sama ze sobą prowadziła skrupulatnie, nigdy się nie spóźniała. Niestety, zamiana się nie powiodła. Według naszych źródeł, Jenny próbowała zamienić się w… pustaka, sądziła bowiem że jest to jedno ze stworzeń, które przez całe swoje życie pozostaje martwe i jest wykorzystywane przez mugoli do budowy. Na nic zdały się książki od kucharki, które później okazały się przepisami na pyszne, mugolskie ciastka, w których znajdowała się informacja ‘nie użyto tu ani czarów, ani magii’. Jenny mimo nowych informacji nie poddawała się. I pewnej burzliwej nocy, przemieniła się, a przynajmniej tak jej się wydawało. Świadkowie tego zdarzenia milczeli do dzisiaj z obawy przed gryfonką! Według nich panna Graves próbując się przemienić doprowadziła do swego rodzaju wybuchu, który uszkodził jej mózg. Z cichej, małomównej pierwszoroczniaczki, stała się otwartą, dość zwinną ale ciamajdowatą uczennicą. Uszkodzenia mózgu nie były jednak najgorsze. Nad panną Graves ciąży teraz swego rodzaju klątwa, całe jej życie jest powiązane z pustakami, o czym sami możecie się przekonać po lepszym poznaniu profesor Graves. I choć ona sama nie może przemienić się w ich fizyczną formę (pustaka), mentalnie pozostaje w bliskich stosunkach. Po tym zdarzeniu nastąpiła seria wpadek, które uświadomiły reszcie społeczności Winsford z czym mają do czynienia i od tego momentu Jenny Graves stała się Pustakiem.
Ale nie na tym kończy się historia, kolejne najświeższe plotki mówią o tym, że nasza profesor zaczyna eksperymenty na uczniach! Porzuciła jednak książkę kucharską, a swoje badania prowadzi z książką budowlaną, według niej jest ona bliższa naturze tych stworzeń. Wszystko dlatego, że czuje się samotnie. Próbowała związać się z naszą nową dyrektorką – Stacy Lovegood, jednak panna Chytryni nie spełniała jej wymagań, była zbyt chytra, a za mało pusta, powoli zaczęły oddalać się od siebie i jedna coraz mniej rozumiała drugą. Jenny postanowiła więc rozpocząć eksperymenty i stworzyć idealnego partnera dla siebie, takiego z którym poczuje więź! Według najświeższych plotek, w Gryffindorze są bardzo dobrzy kandydaci do tej roli. Mam tylko nadzieje, że wraz z końcem tego roku dormitorium Gryffindoru pozostanie nienaruszone, w końcu kieszeń dyrektorek jest już prawie pusta, tyle wydatków poszło na remonty szkoły.
Sprawy sercowe profesor Graves są w trakcie realizacji, co z jej pracą? W tym roku piastuje ona posadę nauczycielki Numerologii i opiekuna Gryffindoru. Według uczniów, na pierwszych zajęciach zaczęła mówić o magicznych stworzeniach, a potem o historii i zaklęciach. Czy to znaczy, że nasza pani profesor nie wie czego uczy? Na pytanie dlaczego omawia to co omawiają inni nauczyciele, odpowiedziała, że jest to tylko wstęp do tego czym naprawdę będą się zajmować. Według plotek, kolejne lekcje aż do końca roku mają być poświęcone Pustakom! Została nauczycielką Numerologii, ale chce uczyć o Pustakach? Pytając dyrekcję o jej program nauczania, dostaliśmy listę wszystkich tematów, które, o dziwo, są ściśle powiązane z nauczanym przez nią przedmiotem i dotyczą magii liczb. Można więc przypuszczać, że profesor Graves oszukała dyrekcje! Wszystko dla Pustaków. Może to co potocznie nazywa się Numerologią tak naprawdę stanowi eksperymenty, które jak już wcześniej wspomnieliśmy są w planach profesorki? Uczniowie! Na waszym miejscu obawiałbym się o wasze mózgownice. Po tym roku część z was może już nigdy nie być taka sama. Ale wracając do profesor Grobowiec, do programu nauczania, który otrzymaliśmy od dyrekcji było dołączone CV, a w nim to oto zdjęcie:

Czy to znaczy, że nasza Jenny żyje w nieświadomości? Czy to właśnie obraz, który widzi gdy patrzy w lustro? Ciężko stwierdzić! Ostatnio w Wielkiej Sali została przyłapana na tym, że wyrywa swoje włosy z głowy. Innym razem przyszła boso, a pytana o buty, powiedziała że zgubiła. Świadomość pewnych cech, które odróżniają ludzi od pustaków, jest u niej coraz większa. Całkiem prawdopodobne, że dojdzie to w końcu do świadomości profesorki, że wcale nie jest taka pusta jaką jej się wydaje! Co wtedy się stanie? Obyśmy nie musieli poznawać odpowiedzi na to pytanie… Choć istnieje też cień szansy, że eksperymenty Jenny w końcu odniosą sukces i uda jej się zamienić ucznia w Pustaka. Nie wiem czy to dobrze dla niej, bo w końcu znajdzie kogoś bliskiego jej umysłowi, czy źle dla szkoły, bo zyska kolejnego Pustaka.
Coraz więcej pytań, a coraz mniej odpowiedzi. Niedawno na rozpoczęciu, Dżoana poprosiła Jenny o opisanie swojej kreacji, ta odpowiedziała że jej suknia jest koloru ceglanego, z bardzo wyraźnym wzorem pustaka. No cóż, czy to znaczy że wcześniejsze problemy z włosami i butami to tak naprawdę oznaka jej transformacji? Całkiem prawdopodobne, że Jenny nie będzie już Pustakiem, a Cegłą.
Na temat Jenny można powiedzieć bardzo wiele, od razu chciałbym przeprosić jej fanatyków, a wiem że tacy są, za ewentualne oczernianie jej wizerunku. Nie to miałem na celu! Ale skoro już mowa o fanatykach, to wiecie że w naszej szkole powstał kolejny fanklub, zaraz po fanklubie Gilderoya Lockharta, dyrektora Boursiera, kozy Honoraty, teraz mamy do czynienia z fanklubem profesor Jenny Graves! Jej wierni fani znaleźli klucze do jednego z nowych gabinetów dyrektor Tinney i tam rozbili swój ‘obóz’, dyrektora która nie potrafi pozbyć się fanatyków, przeniosła się do dyrektora Boursiera… Wracając do fanklubu, każdy członek musi przygotować strój Pustaka, w którym będzie przychodził na spotkania, musi palnąć jakaś wielką głupotę w Wielkiej Sali, tak że nawet May Momente załamie ręce i musi zbierać informacje, robić zdjęcia i pisać wiersze o Jenny. Przewodniczący fanklubu, który nie podaje o sobie żadnych informacji, zawiadamia że niedługo rozszerzy swoją działalność na cały Świat Magii, a gabinet dyrektor Tinney to tylko początek. Wychodzi na to, że ewentualna transformacja profesor Grobowiec lub jej załamanie psychiczne to tylko pikuś przed tym co planują jej fanatycy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wiadomo kto należy do tego fanklubu. Co jeśli twoja koleżanka z ławki, twój najgorszy wróg czy nauczyciel, który prowadzi zajęcia należy do fanów profesor Graves? No cóż… Strach się bać!
Tak jak już zdążyłem napisać, ‘Na językach’ to kolejna seria, która ma bardzo dużo z plotki. Nie traktujcie więc tego co napisałem w 100% serio, choć możecie zachować odpowiednie środki ostrożności przed tym o czym zdążyłem powiedzieć. Pozorny zawsze ubezpieczony. Dla tych, którzy poczują się urażeni – nie martwcie się. „Na językach” to po prostu na językach i choćby to był pustak, mój język się nie ugnie, a więc spodziewajcie się kolejne artykułu! J Kto tym razem pójdzie do odstrzału?
Comentários