top of page
Szukaj

Przeżyjmy to jeszcze raz: Łajnobomby

  • Jenny Graves
  • 24 gru 2015
  • 12 minut(y) czytania

Tydzień łajnobomb za Nami. Niektórych to cieszy, innych smuci. Prawda jest taka, że ta zabawa niezwykle integruje naszą społeczność i jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, że cieszy się ona tak dużą popularnością.

W tym Roku, tak samo jak i w poprzednim nauczyciele rzucali w uczniów łajnobombami. Jeżeli uniknęli oni trafienia - czekała ich nagroda, którą mogli wybrać sami. Jeżeli natomiast nie udało im się zdążyć na czas.. Wtedy otrzymują karę do wykonania. Może to być zmiana koloru, która była chyba najczęściej wybieraną karą spośród wszystkich w tym Roku, założenie nicka, napisanie ody/wiersza pochwalnego lub też określone zadanie do wykonania.


1.Jak widać pomysłów na pseudonimy nie brakuje zarówno nauczycielom, jak i uczniom.


Fanka_Butow_Taja ; Michelle_Elevs_z_domu_Santie; Zdominowany_przez_Ananasy ; Call_Me_Maybe ;Ponentna_Samica_Renygryfa ; Pachne_Sandaczem ; Ziemniaczny_Ziemniak ; Fan_Inteligencji_Jenny ;Chytrzejsza_niz_Stacy ; Mozg_Jenny ; Inteligentna_Siostra_Jenny


2. Niektóre zadania przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Osoby odwiedzające Winsford i nie znające zasad tej gry, mogły pomyśleć, że dzieje się tu coś BARDZO dziwnego.

[21:32:28] Luana: Czy Stacy jeszcze jest z nami?

[21:32:31] Luana: *rozgląda się*

[21:32:56] Luana: Przez najbliższe 5 minut, jestem do twojej dyspozycji

[21:33:05] Luana: najpiękniejsza i NAJCHYTRZEJSZA kobieto

[21:33:06] Luana: w tej sali

[21:33:08] Luana: <333

[21:33:30] Stacy_Lovegood: Luana, w takim razie

[21:33:33] Stacy_Lovegood: idź ugotować mi Pustaka

[21:33:49] Luana: Jak sobie tylko życzysz, królowo!

[21:34:01] Luana: *gotuje zupę pustakową*

[21:34:14] Luana: *nalewa trochę do miseczki dla Stacy*

[21:35:25] Stacy_Lovegood: Wyturlaj stąd Adi!

[21:35:46] Luana: Jasne! *klęka przed Stacy i całuje jej sygnet*

[21:35:53] Luana: *wyturluje Adi z sali* papa!

[21:36:36] Luana: *kradnie Renygryfa i kładzie go przed Stacy*

[21:36:42] Luana: Złożymy go w ofierze?

[21:36:44] Stacy_Lovegood: TAK!

[21:37:02] Luana: *przygotowuje ołtarzyk*


[20:10:08] Juliet_Reeds: * zakłada smoking *

[20:10:13] Juliet_Reeds: Stacy!

[20:10:26] Juliet_Reeds: * klęka na jedno kolano *

[20:10:54] Juliet_Reeds: Jak wiesz

[20:10:58] Juliet_Reeds: albo nie wiesz....

[20:11:02] Juliet_Reeds: ale zakładam, że wiesz

[20:11:15] Juliet_Reeds: czuje do ciebie miętke jak kot do Shreka

[20:11:19] Juliet_Reeds: więc czy ty

[20:11:21] Juliet_Reeds: czy...

[20:11:25] Juliet_Reeds: * jąka się *

[20:11:28] Juliet_Reeds: * ma stresa *

[20:11:38] Juliet_Reeds: * wyciera czoło chusteczka *

[20:11:44] Juliet_Reeds: Dobra

[20:11:48] Juliet_Reeds: dam rade

[20:11:50] Juliet_Reeds: Stacy

[20:11:52] Juliet_Reeds: !!!!

[20:11:55] Juliet_Reeds: Wyjdziesz za mnie?

[20:11:57] Juliet_Reeds:


[16:44:53] Kelly_Jelly: ihaha


[21:38:59] Luana: *kłania się przed Renym* Jaśnie panie, masz jakieś życzenia?

[21:39:09] Reny: ZOSTAW RENYGRYFA!

[21:39:35] Luana: *daje mu kotleta z Renygryfa*

[21:39:37] Luana: to wystarczy?


[20:19:07] Michelle_Elevs: ser

[20:19:16] Michelle_Elevs: mąka

[20:19:19] Michelle_Elevs: pralka

[20:19:32] Michelle_Elevs: zegar

[20:19:46] Michelle_Elevs: lodówka

[20:20:07] Michelle_Elevs: ziemniak

[20:20:13] Michelle_Elevs: ściana

[20:20:32] Michelle_Elevs: poduszka

[20:20:40] Michelle_Elevs: but


[20:41:55] Juliet_Reeds: cos Pruba nr.1 tak?

[20:48:07] Juliet_Reeds: Tak się Pruba nr.1 robi


[16:44:07] Ella_Ohne: <przynosi miskę z wodą, szampon, jakieś krzesełko> Adiii! Zapraszam.:)

[16:45:25] Ella_Ohne: Zapraszam do kąpieli. Umyję Ci włoski szamponem Loreal.

[16:47:07] Ella_Ohne: <moczy włoski, nalewa szampon na ręce i szoruje główkę>


[16:48:25] Ella_Ohne: <spłujuje szampon LOREAL i szuka ręcznika> Ręcznik gdzie jest ręcznik!

[16:50:07] Ella_Ohne: <spłukuje jeszcze troszkę bierze ręcznik i wyciera nim starannie włosy Adi>


[20:48:28] Jenny_Graves: Taj! Teraz ruszamy! [Patataja do krainy poziomek.] Chodź!

[20:48:49] Jenny_Graves: Patatajaj ze mną do krainy!

[20:49:00] Jenny_Graves: [daje Mu koszyk.]

[20:49:07] Jenny_Graves: W to możemy zbierać poziomki!

[20:49:46] Jenny_Graves: [Patataja sama do krainy poziomek, zbiera je i wraca do Taja.] Nie chciałeś to nie dostaniesz. [Patataja dalej.]

[21:36:24] Juliet_Reeds: Misiunia

[21:36:31] Juliet_Reeds: No miśka no

[21:36:32] Michelle_Elevs: Julka?

[21:36:35] Juliet_Reeds: no

[21:36:37] Juliet_Reeds: więc tak

[21:36:43] Juliet_Reeds: musisz przytulić taja

[21:36:55] Juliet_Reeds: * czeka *

[21:37:05] Michelle_Elevs: Julka?

[21:37:09] Juliet_Reeds: To moje imie

[21:37:17] Juliet_Reeds: no dalej

[21:37:22] Juliet_Reeds: wiem że tego chcesz

[21:37:30] Juliet_Reeds: a przynajmniej Adi tak wierzy

[21:37:37] Juliet_Reeds: no ale mniejsza z tym

[21:37:43] Juliet_Reeds: Miśka

[21:37:45] Juliet_Reeds: do Taja

[21:37:47] Juliet_Reeds: raz

[21:37:49] Juliet_Reeds: dwa

[21:37:54] Juliet_Reeds: i zmuszaj mnie żebym napisała 3

[21:37:56] Juliet_Reeds: t

[21:38:00] Juliet_Reeds: r....

[21:38:00] Michelle_Elevs: oj julka julka coś masz nie trafne informacje

[21:38:05] Juliet_Reeds: z...

[21:38:08] Juliet_Reeds: y....

[21:38:09] Juliet_Reeds: już

[21:38:12] Juliet_Reeds: marsz do Taja

[21:38:17] Michelle_Elevs: Julka

[21:38:18] Juliet_Reeds: * ciągnie ją do Taja *

[21:38:33] Michelle_Elevs: *ciągnie się w drugą strone*

[21:38:42] Juliet_Reeds: ...

[21:38:46] Juliet_Reeds: nie utrudniaj mi życia

[21:39:01] Juliet_Reeds: !obudź Taj

[21:39:11] Michelle_Elevs: *ciągnie siebie w drugą strone*

[21:39:12] Juliet_Reeds: MIśka no dalej

[21:39:15] Lai: XD

[21:39:18] Juliet_Reeds: * pcha ją *

[21:39:21] Michelle_Elevs: Julka

[21:39:28] Taj: A co Miśka chce?

[21:39:29] Juliet_Reeds: no co?

[21:39:34] Juliet_Reeds: Miśka chce cię przytulić

[21:39:37] Juliet_Reeds:

[21:39:38] Michelle_Elevs: Ej

[21:39:40] Taj: [tula Miśkę]

[21:39:44] Taj:

[20:01:06] Juliet_Perez: Adiś

[20:01:49] Juliet_Perez: jesteś taka fajna

[20:02:04] Juliet_Perez: i najlepiej uczysz

[20:02:09] Juliet_Perez: na całym świecie!

[20:02:16] Juliet_Perez: i masz śliczne włoski

[20:02:37] Juliet_Perez: i wgl wszystko masz ładne


[20:50:50] Michelle_Elevs: Lepiej nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie – zaczniecie tęsknić~ Buszujący w zbożu

[20:51:11] Michelle_Elevs: Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie.~Wieża Jaskółki

[20:53:36] Michelle_Elevs: Czas pędzi, kiedy człowiek dobrze się bawi. ~Emma Bull "Wojna o dąb"


[20:00:42] Juliet_Reeds: Sheila

[20:00:50] Sheila_Callenvine: Ananasek

[20:00:53] Juliet_Reeds: * mruga do niej *

[20:01:07] Juliet_Reeds: Bo wiesz * rumieni się *

[20:01:27] Juliet_Reeds: * mara ją po ramieniu *

[20:01:43] Juliet_Reeds: Jak ty ładnie dziś wyglądasz

[20:02:08] Juliet_Reeds: * przysuwa się bliżej *

[20:03:02] Juliet_Reeds: Czuje do ciebię miętke jak kot do shreka

[20:03:55] Juliet_Reeds: Sheila to nasze przeznaczenie

[20:04:00] Juliet_Reeds: nie opieraj się temu

[20:16:55] Sheila_Callenvine: Moje guziczki rozpinają się na twój widok

[20:19:53] Sheila_Callenvine: Po prostu

[20:19:55] Sheila_Callenvine: cię kocham!

[20:19:57] Sheila_Callenvine:

[20:20:12] Sheila_Callenvine: Raaanyyy, jak ja cię kochaaam

[20:20:13] Juliet_Reeds:

[20:24:54] ** przychodzi Sheila_Reeds…

[20:27:20] ** przychodzi Juliet_Callenvine…


[17:57:37] KateClifton: *Biegnie do Renego* Ach!! Jaka to była tęsknota!

[17:58:01] KateClifton: Ile musiałam czekać aby znów cię uwielbiać!

[17:58:36] KateClifton: Zaraz kończę, ale nadal cię uwielbiam!!


[21:30:22] Lai: <Idzie do Reny'ego, zdejmuje mu buty i zaczyna masować stopy>

[21:30:40] Lai: <Przy okazji opowiadając, jaką wspaniałą uczennicą jest Juliet, choć sama w to nie wierzy>

[21:31:04] Lai: <Mamrocze przekleństwa pod adresem Juliet>

[21:31:14] Lai: <Wymasowała i poleciala umyć ręce> XD


[20:51:27] Taj: [Podchodzi do Reniaka i ciągnie go za rękę] Chodź!

[20:51:46] Taj: [wrzuca Reniaka do wody, potem też wskakuje]

[20:51:53] Taj: [kładzie drzwi na wodzie]

[20:52:11] Taj: [wchodzi na drzwi i trzyma Reniaka za rękę, nie wpuszczając na drzwi]

[20:52:19] Taj: Och, Jack...

[20:52:30] Taj: Zimno tu...

[20:52:30] Reny: wole umrzeć bo i tak nie dostane oscara

[20:52:36] Reny: [Puszcza się drzwi.]

[20:52:39] Taj: Ale nie wpuszcze Cie na drzwi

[20:52:39] Reny: [Tonie.]

[20:52:41] Reny: Bul bul bul

[20:52:42] Taj: Nie~

[20:52:46] Taj: [wyciąga go]

[20:52:49] Taj: Jeszcze nie

[20:52:54] Taj: [trzyma go]

[20:53:02] Reny: zimno mi

[20:53:07] Taj: [patrzy jak Reny zamarza]

[20:53:09] Taj: Jack*

[20:53:14] Reny: niech twoje ego

[20:53:15] Reny: zwolni miejsce

[20:53:16] Taj: [puszcza go]

[20:53:17] Reny: to sie zmieszcze!

[20:53:21] Taj: Żegnaj Jack!

[20:53:22] Reny: [Tonie.]


[21:06:54] Taj: Muszę Wam coś powiedzieć

[21:07:03] Taj: Bo tak ostatnio się zastanawiałem

[21:07:12] Taj: i uznałem, że Sheila jest świetna

[21:07:23] Taj: Ta dziewczyna ma talent

[21:07:42] Taj: mądra

[21:07:50] Taj: inteligentna

[21:07:51] Taj: zabawna

[21:08:15] Taj: Jak coś mówi, to aż chce się jej słuchać

[21:08:28] Taj: jak śpiewa, to nogi same rwą się do tańca

[21:08:33] Taj: [zerka na Sheilę]

[21:08:42] Taj: Ona jest po prostu CU-DO-WNA


3. Kreatywność niektórych również nas zaskoczyła. Kto wie, może ktoś kiedyś odkryje dzięki temu swój talent pisarski?

[17:09:42] Trask_Wolter: Lai nauczycielką najwspanialszą jest.

[17:09:51] Trask_Wolter: Piękna wspaniała ta nasza Lai.

[17:09:59] Trask_Wolter: Lekcje robi super bo to jest Lai.

[17:10:11] Trask_Wolter: Nigdy nie zapomnisz o mądrości jej.

[17:10:21] Trask_Wolter: Bo mądrości nie brakuje naszej super Lai

[17:10:33] Trask_Wolter: Wszystkich w szkole przewyższa wiedzą

[17:10:42] Trask_Wolter: bo to jest nasza Lai!


[22:34:44] Juliet_Reeds: Jenny

[22:34:50] Juliet_Reeds: tyś jest jak rękawiczki na zime

[22:34:57] Juliet_Reeds: wkurzające ale potrzebne

[22:35:06] Juliet_Reeds: jesteś jak zimowa kurtka

[22:35:13] Juliet_Reeds: pomocna ale ciężka

[22:35:25] Juliet_Reeds: jesteś

[22:35:26] Juliet_Reeds: jak

[22:35:26] Juliet_Reeds: jak

[22:35:32] Juliet_Reeds: az słów mi brak

[22:35:36] Juliet_Reeds: więc określe to tak

[22:35:38] Juliet_Reeds:


[17:47:18] Trask_Wolter: Jenny zna się na numerkach,

[17:47:23] Trask_Wolter: tak jak Traskuś na cegiełkach,

[17:47:28] Trask_Wolter: Z jej lekcji wnioskujemy,

[17:47:32] Trask_Wolter: że Jenny Graves to królowa ściemy

[17:47:38] Trask_Wolter: Bo wszyscy Jenny uwielbiają

[17:47:51] Trask_Wolter: tak jak jej lekcje nas bardzo ciekawią


[21:35:59] Lai: Taj jest taki szlachetny, odważny i piekielny!

[21:36:16] Lai: Sheila dormitorium jego podobiznami przyozdabia! <odsuwa się od Sheili>

[21:36:34] Lai: Korniczaki, kwintopedy, gumochłon sławetny

[21:36:51] Lai: Kto wie, co z Renygryfem na błoniach wyrabia?

[21:37:00] Lai: W Czarownicy czaruje i redaktorów terroryzuje

[21:37:13] Lai: Każdego bez problemu krótkoterminowo oczaruje.


[18:40:09] Kelly_Jelly: Jennyś to nasz szkolny Pustaś

[18:40:24] Kelly_Jelly: Czasem głupstwo jakieś walnie

[18:40:49] Kelly_Jelly: Lubi nosić kalesony

[18:40:59] Kelly_Jelly: i jeść długie makarony (spaghetti)

[18:41:19] Kelly_Jelly: bo ten Pustak jest czerwony! (


[19:46:44] Sheila_Callenvine: Ama najjaśniejszą z gwiazd,

[19:46:50] Sheila_Callenvine: podziwiają ją gołębie ze swych gniazd.

[19:46:58] Sheila_Callenvine: Jej soczewka, duża, lśniąca,

[19:47:04] Amaretta_Tinney:

[19:47:05] Sheila_Callenvine: nad uczniami podczas lekcji kołysząca.

[19:47:12] Sheila_Callenvine: Podziwiana i adorowana,

[19:47:18] Sheila_Callenvine: w jej ofierze Ziemia składana.

[19:47:25] Sheila_Callenvine: Biała jak śnieg, zimna jak lód,

[19:47:31] Sheila_Callenvine: dusza czysta wypełniająca chłód

[19:47:38] Sheila_Callenvine: Bez dwóch zdań najpiękniejsza,

[19:47:45] Sheila_Callenvine: Lśniące włosy, gładka skóra,

[19:47:59] Sheila_Callenvine: tak na prawdę chowa w sobie jednookiego stwora.


[17:31:59] Sheila_Callenvine: *wychodzi na środeczek*

[17:32:08] Sheila_Callenvine: O Taju, gwiazdo z nieba,

[17:32:15] Sheila_Callenvine: najjaśniejsza i przejrzysta,

[17:32:22] Sheila_Callenvine: Jak róża kująca, dusza nieczysta.

[17:32:30] Sheila_Callenvine: Tyś cudem nad cudami,

[17:32:36] Sheila_Callenvine: chodzący zwykłymi chodnikami.

[17:32:43] Sheila_Callenvine: Światło w Twych oczach rozbłyskuje,

[17:32:49] Sheila_Callenvine: w głowie Twej kolejny plan się snuje.

[17:32:56] Sheila_Callenvine: Kolejnego swym urokiem zamroczy,

[17:33:03] Sheila_Callenvine: bo te lśniące oczy...

[17:33:06] Sheila_Callenvine: Ta daa


[22:09:11] Ellen: Jenny, pustaku mój

[22:09:21] Ellen: ty z numerkami za mną stój

[22:09:34] Ellen: Wierzę, że nauczysz dziś

[22:09:43] Ellen: boś ty kochany miś

[22:09:58] Ellen: Dla Ciebie pokoloruję świat

[22:10:11] Ellen: tylko mi Wybitny daj!


[18:07:02] Ponentna_Samica_Renygryfa: kulka kulczy się z kulczej górki

[18:07:07] Ponentna_Samica_Renygryfa: wprost do naszej Kulki

[18:07:12] Ponentna_Samica_Renygryfa: Wytłumaczy to i owo

[18:07:20] Ponentna_Samica_Renygryfa: i będzie tutaj Kulczakowo


[00:53:17] Chaz_Riley: Biegle liczy, w wieży kwiczy pewnie nie wiesz co na rzeczy,

[00:53:54] Chaz_Riley: Jenny Pustak, dzieci leczy. Twa wibracja jest niedobra,

[00:54:14] Chaz_Riley: lepiej zobacz co mam w spodniach, uczeń chętnie na nią zerka, lecz tu w spodniach jest usterka,

[00:54:37] Chaz_Riley: uczeń chętnie na nią zerka, lecz tu w spodniach jest usterka, co się dzieje, co się dzieje - uczeń w płacz, ta się śmieje.

[00:54:56] Chaz_Riley: Jenny raz do swej wieży biegła, ktoś spogląda, a tam cegła. Teraz nikt już nie wie wcale co ta Jenny ma w swej pale. :(XD

[00:55:09] Chaz_Riley: *skończył, zburaczył się i uciekł w kąt*


[01:04:53] Chaz_Riley: Nasza Adzia, Paris gerl zbiera z Tajem w nocy chmiel

[01:05:09] Chaz_Riley: Warzy piwa byś pomyślał, prawda nie jest oczywista.

[01:05:21] Chaz_Riley: Na zajęcia może trzeba, aby zrobić trochę chleba.

[01:05:32] Chaz_Riley: Nasza Ada, damuela wspiera firmę L'Oreal! Kremy dziwne produkuje, ciągle płacze, ciągle pluje,

[01:05:49] Chaz_Riley: myśli teraz, że jest lamą - dla mnie zawsze wielką damą! Długo pisać o tej Adzie, nie pomyśląc se o wsadzie.

[01:06:07] Chaz_Riley: Wsadzam więc kosmetyk w szafkę i zakończam tę chulankę.


[22:27:02] Jagoda_Swain: Jenny Graves wspaniała nauczycielka

[22:27:08] Jagoda_Swain: Nasza kochana żywicielka

[22:27:15] Jagoda_Swain: Oczy ma piękne

[22:27:21] Jagoda_Swain: i na kolana klękne

[22:27:26] Jagoda_Swain: by ujrzeć raz jeszcze

[22:27:30] Jagoda_Swain: i przezyc dreszcze

[22:27:37] Jagoda_Swain: I kiedy ty dasz

[22:27:44] Jagoda_Swain: tą wspaniałą twarz.

[22:28:00] Jagoda_Swain: Lekcje prowadzone przez ciebie

[22:28:04] Jagoda_Swain: są jak księżyc na niebie


[22:07:26] Luana: Laitaine, twoje włosy są takie fajne,

[22:07:33] Luana: że mogłabym cały dzień pisać ody

[22:07:37] Luana: do twojej urody!

[22:07:44] Luana: Dziś stoję w twym ogrodzie, pod samym balkonem,

[22:07:51] Luana: jakbym była jakimś gnomem,

[22:07:57] Luana: tylko, że ja serenady śpiewam i nad tym, jaka jesteś piękna ubolewam!


[18:23:29] Ellen_Winslow: Amaretta gwiazdy nam pokaże napiszemy o niej reportaże Nikt galaktyk nie zna, jak ona dostanie od nas białego balona Taka wspaniała profesor nasza


[18:27:13] Luana: Profesor Adriana była dzisiaj bardzo roześmiana, a kiedy we mnie łajem rzuciła jeszcze bardziej się ucieszyła!

[18:27:37] Luana: I chociaż mnie ośmieszyła, to bynajmniej jedyną osobą nie była, ale i tak jest fajna i wybaczę jej te kupę łajna!


[19:14:00] Luana: *wychodzi na środek*

[19:14:12] Luana: Opowiem wam dzisiaj historię o Stacy Lovegood,

[19:14:18] Luana: której chytrość jest wielka jak Piotrogród!

[19:14:27] Luana: Więc kiedy tylko przed jej łajnobombą uciec próbowałam,

[19:14:33] Luana: od razu w twarz nią dostałam!

[19:14:40] Luana: W każdym razie, quidditcha nauczycielka, nawet kiedy je precelka,

[19:14:46] Luana: prezentuje się wspaniale w całej swojej chwale!


[19:16:41] Ellen_Winslow: O, radości, iskro Adriany

[19:16:49] Ellen_Winslow: Kwiecie Elizejskich kul

[19:17:06] Ellen_Winslow: Przyniesiesz nam wszystkie Azkabany

[19:17:18] Ellen_Winslow: Za to wprowadzasz nowy oldskul

[19:17:34] Ellen_Winslow: Od twoich ziółek dobrze nam

[19:17:45] Ellen_Winslow: Nie powiem, często od nich padam


[21:19:12] KateClifton: Któż to?

[21:19:23] KateClifton: Ach... To ona!

[21:19:38] KateClifton: Skąpana w blasku srebrzystego sierpa

[21:19:44] KateClifton: Adriano!

[21:19:56] KateClifton: Piękniejsza niż matka miłosierna!

[21:20:07] KateClifton: Chciałabym już na twoje lekcje...

[21:20:11] KateClifton: Jednakże!

[21:20:23] KateClifton: Och, boję się, że coś pokręcę.

[21:20:37] KateClifton: Boję się, że mam na oczach ciemne klapki,

[21:20:47] KateClifton: Ale tak bardzo cxekam na twe przyklaski!

[21:20:52] KateClifton: Adriano!

[21:21:00] KateClifton: To imię rozbrzmiewa po nocy!

[21:21:10] KateClifton: Wszyscy je pamiętają,

[21:21:20] KateClifton: Wnet nas wszystkich zamroczy!

[21:21:26] KateClifton: Adriano,

[21:21:40] KateClifton: Chcę znów zajrzeć w twe piękne oczy…


[22:03:51] Inteligentna_Siostra_Jenny: Jenny, jak lico me przejrzysta, Z internetu wciąż korzysta. Myśli jej błądzą w chmurach, Pomimo iż siedzi przy kurach. Kocha swe piękne oblicze, Choć ma zdolności królicze. Myśli ma bardzo kosmate I robi mi wciąż wjazd na chate.


[21:30:28] Corinneo_Hailers: Jenny,

[21:30:35] Corinneo_Hailers: Ach niesamowita Jenny,

[21:30:45] Corinneo_Hailers: Wiedniesz tylko po to aby na nowo zakwitnac,

[21:30:49] Corinneo_Hailers: I powstac piekniejsza,

[21:30:57] Corinneo_Hailers: Wszystkie cegly przy tobie przygasaja,

[21:31:05] Corinneo_Hailers: Jak te zepsute lampki na choince,

[21:31:17] Corinneo_Hailers: Lecz po coz to mowic,

[21:31:24] Corinneo_Hailers: Skoro i tak tylko rosa poranna to slyszy, widzi, czuje,

[21:31:30] Corinneo_Hailers: Nocna mgla znika,

[21:31:36] Corinneo_Hailers: To oznacza tylko jedno,

[21:31:42] Corinneo_Hailers: Twa madrosc sie objawia,

[21:31:47] Corinneo_Hailers: W formie innej niz pozostale,

[21:31:52] Corinneo_Hailers: A mianowicie krolika.


[22:02:41] Luana: Bez zaprawy i wnętrza,

[22:02:58] Luana: to pustak największy tę ścianę upiększa.

[22:03:03] Luana: Jenny! Gdy patrzę na twoje oblicze,

[22:03:13] Luana: to z radości krzyczę,

[22:03:20] Luana: I, choć jest ono jak cegła czerwone,

[22:03:26] Luana: i głębi pozbawionę,

[22:03:32] Luana: to czasem czuję, że cię miłuje!

[22:03:33] Luana: <3


[17:46:54] Trask_Wolter: Jenny zna się na numerkach,

[17:46:58] Trask_Wolter: tak jak Traskuś na cegiełkach,

[17:47:03] Trask_Wolter: Z jej lekcji wnioskujemy,

[17:47:08] Trask_Wolter: że Jenny Graves to królowa ściemy

[17:47:13] Trask_Wolter: Bo wszyscy Jenny uwielbiają


[17:50:12] RosemarieHathaway: Renyś! Renyferku! Słońce ty moje!

[17:50:14] RosemarieHathaway: Co się jak zwierze zowie!

[17:50:22] RosemarieHathaway: Uważaj na to, co planujesz!

[17:50:32] RosemarieHathaway: Bo w swej głupocie spłoniesz.


[18:39:44] Kelly_Jelly: Jennyś to nasz szkolny Pustaś

[18:39:59] Kelly_Jelly: Czasem głupstwo jakieś walnie

[18:40:24] Kelly_Jelly: Lubi nosić kalesony

[18:40:34] Kelly_Jelly: i jeść długie makarony (spaghetti)

[18:40:54] Kelly_Jelly: bo ten Pustak jest czerwony! (


[17:51:40] Adriana_Loera: Czarna Stacy, biała ściana, nie wiem co mam robić z rana


[18:35:24] Trask_Wolter: Stacy naszą zgrabną, piękną dyrektorką

[18:35:52] Trask_Wolter: chytrzy galeony, szukajmy dla niej żony

[18:36:00] Trask_Wolter: Na miotle porusza się z gracją,

[18:36:05] Trask_Wolter: Z różdżką w ręce z pasją


[20:31:58] Calli: O Stacy, Wielka Pani!

[20:32:13] Calli: Ty jesteś jak życie

[20:32:25] Calli: które cenimy gdy tracimy !

[20:32:46] Calli: Pałkarze, Scigacze

[20:32:52] Calli: to dla ciebie smarkacze !

[20:33:13] Calli: Nikt ciebie nie przechytrzy

[20:33:27] Calli: boś największa chytrzyni!

[20:33:42] Calli: Jesteś nasza mistrzynią

[20:33:58] Calli: naucz nas byc chytrzynią!


[20:34:45] RosemarieHathaway: Taju! Skarbie ty mój!

[20:34:53] RosemarieHathaway: Z hipogryfem stoczyłeś bój!

[20:35:01] RosemarieHathaway: Wygrałeś, lecz i przegrałeś!

[20:35:07] RosemarieHathaway: Swój honor pogrzebałeś!

[20:35:13] RosemarieHathaway: A dyrekcja w twarz ci prycha

[20:35:39] RosemarieHathaway: W woła: Gdzie nasza dycha!?


[20:36:51] Chaz_Riley: Za górami, za lasami żyła Jenny z Pustakami, zaraz, chwila, malusieńka omyłeczka, oda jest do Tajusieńka!

[20:37:08] Chaz_Riley: Zaklinaczu Gumochłonów, napnij klatę dla Puchonów. Rzeźba cudna, bicek spory, Tajo zjada codzień pory.

[20:37:27] Chaz_Riley: Biega codzień nasz Tajuniek, za nim biegnie sporo niuniek,

[20:37:44] Chaz_Riley: lecz on głowy tym sobie nie zaprząta Auuu, w Sheilę trafiła klątwa.

[20:37:57] Chaz_Riley: O stworzeniach ciągle plecie, L'Oreal gra na flecie [znów? ]

[20:38:11] Chaz_Riley: Pieśni wspólnie komponują wciąż ze Stacy ciągle knują.

[20:38:23] Chaz_Riley: Taj chce zostać chytrzyjczykiem, lecz przy Stacy będzie nikim.

[20:38:29] Chaz_Riley: *chowa się szybciutko za Adzią*


[20:50:55] RosemarieHathaway: Jenny, twój głos słyszę z oddali,

[20:50:57] RosemarieHathaway: Czuję się jakbym była na fali...

[20:51:03] RosemarieHathaway: Spoglądasz na wszystkich swymi oczami,

[20:51:10] RosemarieHathaway: a twoje dłonie pachną starymi sandaczami!

[20:51:15] RosemarieHathaway: Ale nie martw się, i tak cię kochamy!

[20:51:20] RosemarieHathaway: Bez ciebie w tej szkole usychamy!


[20:56:57] Calli: Ama, Ama, Ama

[20:57:01] Calli: cóż to za imię!

[20:57:21] Calli: Dla ciebie można gwiazdy przyciągać!

[20:57:39] Calli: Siedzisz na swym tronie w wysokości

[20:57:50] Calli: tak jak my siedzimy na astronomii!

[20:58:14] Calli: Wielcy astronomowie tobie do pięt niedorastają !

[20:58:39] Calli: Twe oczy mają blask odbity od gwiazd!!!!!

[20:58:52] Calli: Ucz nas o astronomii

[20:59:02] Calli: bośmy puści jak te bezdroże!


[21:05:03] Ellen: Dzisiaj będę mówić o koniu

[21:05:14] Ellen: Ups! o Stacy!

[21:05:31] Ellen: Ty nasz kochany laluniu

[21:06:03] Ellen: my w porównaniu do Ciebie jesteśmy przedszkolaki

[21:06:21] Ellen: Dlatego ucz nas Quidda

[21:06:36] Ellen: najlepiej jak potrafisz

[21:07:03] Ellen: Twoim wdziękom każdy się podda

21:07:18] Ellen: gdy swą krowę doisz


[21:21:42] Chaz_Riley: Amaretta psor kochany, lubi dawać nam szlabany! My je grzecznie wypełniamy lecz nastrojów nie zmieniamy.

[21:21:57] Chaz_Riley: Wieżę wciąż demolujemy, teleskopy znów psujemy... Ama zawsze uśmiechnięta, w stajni Taja jest wygięta.

[21:22:10] Chaz_Riley: Fika, skacze z Renyferem personalnym swym trenerem. Sporty lubi jak nikt inny, nigdy nie używa windy.

[21:22:32] Chaz_Riley: Uczniów dręczy planetami albo czasem kotletami. My tyjemy ona chudnie, Amaretta pachnie cudnie!


[21:51:55] Amy_Stone: Pisząc ten wierszyk me myśli się plotły, Wszakże wszędzie widziałam kotły. Jenny, te imię na kotłach wpisane, Jest dla mnie tak mało znane. Wpadłam więc na pomysł owy, Aby napisać to co mi przyjdzie do głowy. Nie znam Cię Jen, Ale ten wiersz nie pójdzie hen! Azalisz pomysł mam, Zamysł będzie ten sam. Chusteczki patrzą na mnie żarliwie, A ja swą karę odpracowalam błyskotliwie.


5. I na koniec jeszcze zwroty, którymi uczniowie musieli tytułować nauczycieli w ramach kary, albo, w ramach nagrody, to oni uzsykiwali tytuł od danego profesora.

[16:27:35] Reny: Pawel_Smith ? :>?

[16:27:42] Pawel_Smith: Przepraszam, Jaśnie Panie.

[16:27:46] Reny: Tak dobrze.


[16:41:26] Adriana_Loera: Corinneo?

[16:41:31] Corinneo_hailers: Tak, jasnie pani?


[16:42:43] Lai: Paweł?!

[16:44:23] Pawel_Smith: Najlepsza Nauczycielko pod słońcem, co do mnie pani mówiła?


[18:12:49] Adriana_Loera: Sheila?

[18:12:55] Sheila_Callenvine: Tak, Jaśnie Pani?


[18:22:49] Taj: Najzdolniejsza uczennico Winsford ?

[18:23:28] Juliet_Reeds: taju?

22:32:46] Taj: Najzdolniejsza uczennico Winsford ?

[22:32:55] Jagoda_Swain: Slucham


[15:12:42] Adriana_Loera: Callie?

[15:13:04] Callie_Winterhill: Jaśnie pani?


[15:17:25] Dtritus: Jaśnie Pani?

[15:17:42] Adriana_Loera: Hm? xd


[21:09:38] Lai: Tak, TuJestTytułKtóregoNieMogęZapamiętać?

[21:10:11] Sheila_Callenvine: "Najwspanialsza pod słońcem" trudno zapamiętać!


[21:10:19] RosemarieHathaway: Reny! Mój Najlepsiejszy nauczycielu w Winsford!


[21:34:52] Sheila_Callenvine: Lai mnie bije w dormie!

[21:35:33] Lai: Najwspanialsza na świecie nie powinna kłamać. ^^


Jak widać przy łajnobombach można się odrobinę dowartościować! Czy to przez zwroty czy też przez wiersze pochwalne. Oczywiście głównym celem jest integracja i nie zapominajmy o tym. Kolejna edycja w przyszłym Roku, ale już dziś zachęcam do udziału i gwarantujemy świetną zabawę!


 
 
 

Commentaires


bottom of page